Zwierzenia Buba

28 września 2005

Uroki SDI...

Własnie sciagam Flash 8! Jedyne 107 MB... Jedyne, ale nie na SDI ;(. Progress - 15%, Transfer - srednio ok. 6,5 kB/s i jedyne 4,5 godziny do końca sciagania(w porywach do 5 godzin z groszami ;)). Jak ja kocham sieć osiedlową w TPSA(Teraz Podniesiemy Skurwysynom Abonament)!! Poprostu ubóstwiam tę firmę! I pomysleć, że niektórzy internet mają od takich dostawców jak PRONET czy CHELLO... Żałosne. Przecież oni nie dają nawet porządnego transferu danych... Te marne 1024 kB/s czy 2 Mbit/s co to jest w porównaniu z TePSą?? Eh... No sami powiedzcie... TPSA, to jakby powrót do przeszłosci... Przypomniały mi się czasy modemów 56 kB/s... I ten piękny dźwięk wybierania iiiii ee ooo iiiiiiiiiiiii oooooo eeeee.... Piękne!! Cudowne!! Nie do opisania!!

Pozdrawia! 11000010000100010001000100010011 - to samo zapisane kodem binarnym... (żartowałem)

25 września 2005

Elo!

Heyah! No wiec możliwe, że zaniedbałem bloga, ale ostatnio jakos nie mam czasu wejsc na kompa... Nie żebym tak duzo sie uczył, ale jakos tak... Wiecie jak to jest... Tutaj jakis wypad z kumplami, jakas popijawa, urodziny, szkoła itd. itp. A jak już włączałem kompa, to weny nie miałem, albo miałem z 5 rozmów na GG no i jakos tak wyszło, że nic nie pisałem...

A tak poza tym wszystkim, to luzik... Wczoraj byłem u kumpla na urodzinach... dobra imprezka(1 l. na trzech) ;D. Było luźno.

Ogólnie od tygodnia zastanawiam się jaki temat wybrać na ustną mature... Dali nam 11 kartek A4 z tematami i wybierz sobie jeden, kiedy jest ich tam około 150... Masakra. No ale jak trzeba to trzeba...

Przy okazji - Mówiłem wam, że mnie wybrano na przewodniczącego klasy?? Jesli nie, no to własnie wam mówie(pisze).
Wybrała mnie sama pani Pakosz. Po jej słowach, że "jaki przewodniczący, taka klasa", jej wybór mnie troche zdziwił... Skoro ona chce mieć taki zorpiździaj no to tylko jej wybór... Przecież ona sama wie, że ja jestem rozjebany jak gnój po polu i jeszcze mnie na przewodniczącego wybierze... Może zrobiła to, bo widzi, że się lenie i chce mnie zachęcić do roboty... To ja jej powiem... 2 lata nic nie robiłem i było ciszko :/, a teraz nie dosc, ze matura, to ja jeszcze bede latał, po jakichs zebraniach samorzadu, przygotowywał jakies gówna i takie tam bzdety(sic!). Idź pan do ch**a! No ale teraz to już nic nie poradze, Ms. Pakosz powiedział, że jej decyzja jest nie odwołalna....

Pozdrawiam!
prof. 2xBu

12 września 2005

Eh...

Przyszło mi na melancholie... Poprostu chyba zaraz piosenke napisze, albo wiersz... Cos mnie naszlo i nie chce sobie isc. Chyba musze wpasc na JoeMonster.org.

Kuźwa! Ja tu chce sie wyciszyć, a tu mi jakies je**ne okienka wyskakuja i mnie wnerwiaja... Motyla noga ;(.

Powiem wam, że chciałbym kogos pokochac... Mam jakas potrzebe... Pewnie jutro mi to przejdzie, ale pisze, żebym nie zapomniał. Chciałbym się zakochać ale z wzajemnoscia, bo kurczę nie chce być bohaterem werterycznym. Już zbyt długo nim jestem... Ja to wogóle jestem ofiara losu ;). Masakra... Kto zna mnie dosc długo wie o co chodzi... A jak nie no to może i lepiej.

Własciwie to nie chce mówic, ze jestem ofiara losu, bo jestem optymistą i zawsze mysle pozytywnie. Ciesze sie z tego kim jestem i jaki jestem. Chociaż kiedys bylem inny(calkiem), może bylem typowym jedynakiem... W kazdym razie byłem zamkniety w sobie, zastraszony, niesmiały... Teraz jest kompletnie inaczej... Nie wiem co się stalo takiego, że zaszly we mnie takie zamiany, ale ciesze sie, że tak się stało...

Tak na marginesie, to wiem, że pierdziele głupoty, ale jak już napisałem ^^ wyżej naszło mnie na melancholie...

Dobra... Bede szczery, ten kto to przeczytal(do konca) jest niespełna rozumu. Normalny człowiek skonczylby czytanie na slowach 'Przyszło mi na melancholie...'. A może znalazł sie poprostu ktos kto mnie rozumie?? hmm... ciekawe.

Pozdro!

07 września 2005

Szkoła... ;(

Szkoła, szkoła... W tym roku maturka. A pierwsze dni obfitowały w sytuacje, które pozwalaja zapomniec o tym egzaminie dojzałosci. Teksty moich nauczycieli w stylu "Jestesmy w połowie rozszezonej..." czy "Szwedzi zajeli polskie implanty..." mogą przypominac o czasach wakacji, a nie o tym że już za kilka miesiecy... No wlasnie. Na niektórych lekcjach, nie idzie usiedzec ze smiechu(np. religia), na innych poprostu sie zasypia. Nie mówiac juz o tym, ze klasa informatyczno - jezykowa nie ma w planie ani jedej informatyki. No cóż. Za to mamy 6 j.polskich, j.angielskich oraz matematyk w tygodniu. Hmm... No ale narzekac nie moge. Przeciez maturę z polskiego, angielskiego i matematyki musze zdawać...

Ale abstrahujac od tematu matury, powiem wam co dzisiaj xiadz Jaskóła na religii stwierdził:

"Męskie nasienie jest dla kobiet lekiem..."

Kolezanka stwierdziła, że "(...) dlatego własnie ludzie stworzyli tabletki antykoncepcyjne" na co xiądz:

"I Cię zatrują i zniszczą jak starą sciere!!"

Kolezanka była w głębokim szoku, podczas gdy xiądz cieszył się jak głupi, co jeszcze bardziej mnie rozbawiło... ;D.

I sami powiedzcie jak tutaj mysleć poważnie o maturze??

Pozdro!

02 września 2005

'Mam ale nie dam' ;D...

To do góry, to taki cycat(cytat) złapany dzisiaj... Nie skapujecie o co chodzi... To trzeba przeżyć ;D.

Coraz bardziej mnie intryguje i coraz to inne ulubione potrawy wymysla wielbiciel mojego bloga... Ostatnio jego ulubioną strawą jest bodajże smalec z ogórkami. Dziwne ma upodobania smakowe ten delikwent, ale nawet go lubię... Chyba się domyslam kto to... W Wilkowicach mieszka taki jeden, co podobno odwiedza mój - niech będzie - blog ale jak dotąd nie odezwał sie do mnie na gg, a mówił, że tak zrobi... No ale ja się nie mieszam.

Drogi 'Aj low smalec z ogórkami' jeżeli tym razem zgadłem kim jestes, odezwij sie!!

Pozdro!